W dzisiejszym zróżnicowanym środowisku biznesowym menedżerowie i handlowcy stają przed wyzwaniem efektywnego motywowania i komunikowania się z pracownikami oraz klientami różnych pokoleń, które są częścią dynamicznie zmieniającego się rynku pracy i konsumpcji. Rozumienie dynamiki każdego pokolenia i ich wartości może być kluczowym elementem w budowaniu silnych i produktywnych relacji biznesowych.
Niedawno czytałam, że szacuje się, że 70 % konfliktów w pracy powstaje na tle pokoleniowym.
Różne generacje różne potrzeby
Szacuje się, że aktualnie na rynku pracy są obecnie 4 pokolenia :
–baby boomes urodzeni w latach 1956 – 1964
Jest to pokolenie wychowane w trudnych czasach, charakteryzuje się silną etyką pracy, lojalnością, preferencją dla formalnej komunikacji oraz dążeniem do stabilności zawodowej. Preferują oni osobiste, twarzą w twarz formy komunikacji. Standardowo są przyzwyczajeni do etosu pracy i cenią długoletnią współpracę
-pokolenie X urodzeni w latach 1965 – 1980
Znane z niezależności, umiejętności adaptacji do nowych technologii i dążenia do równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Komunikują się za pomocą różnych środków, łącząc tradycyjne formy z nowoczesnymi narzędziami.
W pokoleniu X mamy większą świadomość potrzeby życia prywatnego i zadawania sobie pytań egzystencjalnych. Praca stała się więc środkiem do celu a nie celem samym w sobie.
Warto zwrócić uwagę na to, że często są to rodzice pokolenia Z. Co ciekawe, na moich szkoleniach jeśli podnosimy tę tematykę regularnie pada zdanie, że:
„Z tak naprawdę głośno mówią to, co my chcieliśmy powiedzieć ale się tego baliśmy”
–pokolenie Y urodzeni (tzw. millenialsi) w latach 1981 – 1994
Są to cyfrowi tubylcy, którzy cenią sobie współpracę, innowacyjność oraz przejrzystość w komunikacji. Preferują dynamiczną i interaktywną komunikację, często z wykorzystaniem technologii. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że są przyzwyczajeni do ciężkiej pracy, ale też gotowi albo zaadaptowani (zmuszeni społecznie) do zmian. Wiedzą, że mogą pracować tak jak lubią, więc praca nie jest już zwykle tylko przykrym obowiązkiem i sposobem na zarabianie pieniędzy.
-pokolenie Z urodzeni po 1995 roku
To pokolenie, które kilka lat temu weszło na rynek pracy i zrobiło na nim niezłe zamieszanie:). Jest nastawione na personalizację, różnorodność i digitalizację. Preferują szybką, wizualną i mobilną komunikację.
Z – mówią to co każdy z nas miałby ochotę powiedzieć, a z drugiej strony młodzi, często bardzo bezpośredni (co przeszkadza starszym pokoleniom-np. mówienie po imieniu, nie uznawanie hierarchii) lub odwrotnie zamknięci w sobie (nie wiadomo czego można się po nich spodziewać, a że na rynku łatwiej zmienić pracę, często dosłownie z dnia na dzień ją porzucają). Są elastyczni technologicznie ale mają większość przedsiębiorców narzeka, że mają mniejsze potrzeby relacji, są bezpośredni co często zaognia konflikty lub uciekają przed odpowiedzialnością (np. nie mają problemu ze zwyczajnym rozłączeniem się podczas spotkania online, czy mają awersją do załatwiania rzeczy bezpośrednio lub telefonicznie. Wolą to robić mailowo lub za pomocą technologii – jednak nie ma się co oszukiwać nie zawsze da się to zrobić.
Warto pamiętać, że w każdym pokoleniu są wyjątki i choć absolutnie daleka jestem od twierdzenia, że wiek to tylko liczba, to jednak nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, bo człowiek bywa bardziej skomplikowanym stworzeniem.
Różne pokolenia, różna komunikacja, różna motywacja
Pokolenie Silent(urodzeni 1928-1945) i Baby Boomers często skłaniają się ku formalnym i hierarchicznym strukturom komunikacyjnym, gdzie komunikaty są przekazywane w sposób tradycyjny, często w formie pisemnej lub osobistych spotkań.
Pokolenie X prezentuje mieszankę stylów, z akceptacją zarówno tradycyjnych form komunikacji, jak i nowszych narzędzi technologicznych.
Pokolenia Y (millennials) i Z czują się bardzoej komfortowo z komunikacją cyfrową, włączając w to korzystanie z mediów społecznościowych, komunikatorów internetowych i innych nowoczesnych narzędzi.
Warto o tym pamiętać.
Wiem, że wydaje to się abstrakcją, ale mam klientów, którzy mają z tym ogromny problem. Z jednej strony różnorodne środowisko bardzo wzbogaca każdą strukturę, bo nie ma nic lepszego niż połączenie doświadczenia, z odwagą i technologią – wychodzi kreatywność, która prowadzi w naturalny sposób do innowacji. Pod warunkiem, że będziemy umieli się komunikować i budować na różnorodności a nie ją utrudniać.
Starsze pokolenia często cenią stabilność zawodową i są bardziej zorientowane na długoterminowe cele kariery.
Młodsze pokolenia z kolei są bardziej zainteresowane elastycznością, równowagą między życiem zawodowym a prywatnym i możliwościami szybkiego rozwoju kariery. Tak sobie myślę, że też wymusza to po prostu czas w którym żyjemy. Dziś trudno stwierdzić jakie nowe zawody i technologie powstaną, sama sztuczna inteligencja mocno wywróciła rynkiem, a to przecież dopiero początek. Siłą rzeczy młodsze osoby żyjąc w czasie zmian – przystosowują się do nich. W zasadzie mało jest osób chociażby w moim wieku, które mają logiczną karierę zawodową ( zgodnie z wykształceniem) – a co dopiero u młodych osób.
Starsze pokolenia mogą przywiązywać większą wagę do lojalności wobec firmy, formalności i hierarchii. Po prostu są tego nauczeni.
Młodsze pokolenia mogą z kolei bardziej cenić otwartość i innowacyjność. Swoją drogą są to prawa młodości by się nie bać i zdobywać świat, który jest na wyciągnięcie ręki bardziej niż kiedykolwiek. Zupełnie inaczej też wychowujemy swoje dzieci niż wcześniej, a to ma też swoje skutki w przyszłości. Jako ekspert do spraw kreowania relacji w biznesie mocno cenię relacje partnerskie – cieszę się więc gdy mogę skonfrontować swoje poglądy z młodszymi osobami, choć nie zawsze było to dla mnie łatwe:).
Starsze pokolenia mogą preferować jasno zdefiniowane struktury autorytetu, z kierownictwem podejmującym decyzje i dyktującym kierunki działań. Patrzą na korzyści długoterminowe.
Młodsze pokolenia mogą szukać bardziej płaskich struktur organizacyjnych, gdzie mają możliwość wpływania na decyzje i strategie firmy. Młodsze pokolenia mogą być bardziej zmotywowane możliwościami rozwoju osobistego, pracą nad projektami, które mają realny wpływ, oraz możliwością pracy w zespołach zróżnicowanych pod względem umiejętności i doświadczeń.
Warto wziąć to szczególnie pod uwagę w temacie motywacji. Lubimy sprawczość – młodsze pokolenie jest go tym bardziej nauczone. Dzięki temu łatwiej akceptuje projekty i chętniej je realizuje – oczywiście przy umiejętnym podejściu. Starsi za to cenią sobie, że w końcu ich głos ma znaczenie.
Komunikacja a technologia
Mogą występować różnice w stopniu komfortu z korzystania z nowych technologii. Nie lubimy tego czego nie znamy, musimy to poznać aby to polubić. Wpływa to na tempo adaptacji i implementacji nowych narzędzi i rozwiązań w organizacji. Z jednej strony to naturalne, że młodsze osoby lepiej odnajdują się w nowych technologiach – po prostu są na nich wychowane. Moja córka wczoraj poprosiła mnie żebym pokazała jej swoje zdjęcia z dzieciństwa w telefonie:). Tłumaczyłam, że kiedyś zdjęcia robiono aparatami, ale można było zrobić tylko 36 zdjęć, wywołanie było drogie, nie każdy miał nawet taki aparat. W związku z tym moje zdjęcia są u babci w albumie, więc przy okazji odwiedzin będzie mogła o nie poprosić ale nie jest ich dużo.
Choć sytuacja brzmi zabawnie analogiczne rzeczy wychodzą na moich warsztatach – kiedy niektórzy przedstawiciele nie wyobrażają sobie żeby nie jeździć często do klientów (nawet jeśli obiektywnie nie ma takich potrzeb, a przynajmniej warto zmniejszyć częstotliwość), a inni nie mają potrzeby odebrać dzwoniącego telefonu – bo przecież oni w takiej sytuacji napisali by maila.
Z drugiej strony czasem mamy takie zatrzęsienie technologii, że sprawdzają się i cenione są najprostsze rozwiązania, także dlatego, że w dobie mnogości nie sposób testować i kontrolować wszystko.
Dobra komunikacja jest kluczem do zbudowania silnej kultury organizacyjnej, która promuje współpracę międzypokoleniową i zrozumienie. Dostosowując komunikację do różnych stylów, przedsiębiorstwa pomożesz zwiększyć zaangażowanie i zadowolenie pracowników. A także klientów (niwelując temat tzw. trudnego klienta). Warto robić to indywidualnie biorąc pod uwagę własny zespół czy pracowników. W końcu chociażby tak jak nie wszystko da się załatwić mailowo, podobnie często nie ma sensu robić długich spotkań, dla samego robienia (choć bezpośredni kontakt jest nadal bardzo ważny).
Handlowcy i menedżerowie powinni wykorzystać różnorodne kanały komunikacyjne (od tradycyjnych do cyfrowych), aby skutecznie docierać do różnych segmentów klientów i budować z nimi silne relacje. Podobnie rzecz ma się w zespołach rozproszonych – tym bardziej, że dzisiaj dobry pracownik jest na wagę złota.
Efektywna komunikacja i motywowanie różnych pokoleń wymaga głębokiego zrozumienia ich wartości, oczekiwań oraz stylów komunikacyjnych. Menedżerowie i handlowcy, którzy są w stanie dostosować swoje strategie do różnych pokoleń, będą mogli zbudować silniejsze i bardziej produktywne relacje biznesowe, prowadzące do zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstwa.
Aby zaradzić problemom komunikacyjnym między różnymi pokoleniami w biznesie, kluczowe jest opracowanie strategii, która promuje zrozumienie i szacunek wzajemny, oraz która pozwala na efektywną współpracę międzypokoleniową. A także po prostu słuchanie ludzi. Wymaga to elastyczności i otwartości na różne perspektywy oraz umiejętności dostosowywania stylów komunikacyjnych do potrzeb i preferencji różnych grup i celów, które chcemy osiągnąć.
Czasy się zmieniają, podejście do pracy także. Na wiele elementów ma wspływ technologia, stopa bezrobocia, świadomość i otaczające zmiany. Inaczej myśli się o pracy, kiedy mamy zapewnione podstawy bytu, inaczej, gdy wszyscy mają tak samo, jeszcze inaczej gdy mamy określony cel czy dzieci.
Czy aż tak się różnimy? Oczywiście, że mamy inne potrzeby i inne oczekiwania związane także z wiekiem, ale czy to znaczy, że musi nam się trudniej porozumiewać? To już zależy tylko od nas. Być może jest mi trochę łatwiej, bo jestem niejako po środku aktywnych na rynku pracy generacji a dzięki konsultacjom czy warsztatom wiem na bieżąco jakie są problemy i jakie rozwiązania działają. Niemniej choć często prowadzę spotkania w temacie tzw. „trudnego klienta” (a warto wiedzieć, że temat różnic pokoleniowych, postrzegania i motywowania oraz organizacji jednorodnego współpracującego zespołu jest jedną z większych bolączek managerów i właścicieli firm) – warto robić wszystko by tworzyć otwarte i empatyczne środowisko pracy wewnątrz i na zewnątrz firmy. Jeśli chcesz skonsultować ten temat w kontekście swojej firmy/pracowników/klientów – serdecznie zapraszam:).
🔴Już dzisiaj zapraszam Cię na kolejny wywiad z gościem mojego cyklu #Monikapoleca. Będzie nim Ola Gościniak – od 10 lat właścicielka marki “Jestem Interaktywna”, wykładowczyni akademicka w Collegium Da Vinci, która opowie o tym jak sama zaczynała i jak wejść dzisiaj z powodzeniem do świata ONLINE, by mieć czas na życie w OFFLINE.
Jeśli myślałaś kiedyś o własnym biznesie online?Wydaje się to trudne, bo nie masz umiejętności technicznych i nie wiesz od czego zacząć? To ten materiał jest dla Ciebie. Mam nadzieję, że przygotowałam dla Oli takie pytania, które sam/a chciał/abyś zadać:)
Zapisz się na bezpłatne wydarzenie na LI lub FB aby nie przeoczyć:)
🔴Przejrzyj też inne polecane przeze mnie filmy na moim kanale YouTube i subskrybuj, bo znajdziesz tam wiele inspiracji:) Są już też dostępne fragmenty mojej rozmowy z Olą.
🔴Myślę, że znajdziesz sporą dawkę inspiracji, jak zawsze w cyklu #Monikapoleca 🙂
Tradycyjnie, jak co piątek rekomenduję Ci książkę. Tym razem jest to książka Bartłomieja Stolarczyka „Perswazyjny telemarketing. 65 narzędzi sprzedaży i obsługi klienta przez telefon do zastosowania od zaraz.” Czytałam ją jakiś czas temu i mam tylko własne streszczenie, ale pamiętam, że była naprawdę niezła, pomimo średnich ocen w internecie. Oczywiście opienia w pełni subiektywna.