Prezentacja i autoprezentacja w biznesie. Niezależnie-szef czy pracownik-zawsze człowiek!

Jak powiedział Winston Churchil lub Dale Carnegie (różne źródła podają innego autora) większość ludzi woli umrzeć niż wystąpić publicznie

Tymczasem występujemy ciągle przed mniejszą czy większą publicznością, czasem bardziej, innym razem mniej świadomie.

Wystąpienia i prezentacje w  biznesie

Prezentujemy stanowiska, idee, produkty i usługi, sobą i swoją postawą także reprezentujemy własną opinię lub komunikat na potrzeby firmy.

Będąc menedżerem musiałam często prezentować:

– raporty,

-swoje zespoły,

-korzyści ze współprac – te wewnątrz i na zewnątrz firmy (czyli negocjacje)

-stanowisko moje i/lub moich ludzi

-decyzje firmowe – mojemu zespołowi (to było często najtrudniejsze😊

-produkty (często musiałam dostosowywać komunikat do odbiorcy – zarówno docelowego, jak i mojego działu, stąd pewna łatwość w rozpracowywaniu produktów i usług😊

Budując tym samym nie tylko przekaz, czy dobre relacje biznesowe, ale dosłownie od tego zależał wynik końcowy każdego z podejmowanych przedsięwzięć.

Jako handlowiec:

-dostosowywałam komunikat do odbiorcy, jego wiedzy i potrzeb

-budowałam dobre partnerskie relacje biznesowe

-„bawiłam się” (w dobry sposób przekazem) aby nie zwariować

-testowałam na szerokiej grupie odbiorców moje pomysły i sposób przekazu

Tak czy inaczej na koniec dnia liczył się wynik.

Czy zawsze byłam przekonana co do tego aby wystąpić – nie ale często „musiałam”. Tak to dzisiaj bardzo niepopularne, bo przecież nic nie musisz – ależ czasem „musisz” – aby pójść do przodu, lub co bardziej przekonujące, aby Twoje zespoły mogły na tym skorzystać, żeby ludzie mieli motywację do pracy, Product Managerowie do opłacania akcji, a klienci do kupowania. Bo bycie menedżerem, to wzięcie odpowiedzialności także za innych, wiec czasem trzeba zrobić coś nawet, gdy jest bardzo trudno.

Tak czy inaczej występowałam.

Później gdy zostałam szkoleniowcem – najpierw dla swoich zespołów, potem dla obcych ludzi, często o znacznie wyższej randze ode mnie – nadal podnosiłam rękawicę.

Tak – każdy występ to przede wszystkim dobre przygotowanie. Niezależnie, czy robisz to:

-na żywo

-online w czasie rzeczywistym

-w formie nagrania

Zwykle realną szansę masz tylko jedną. Niby nagranie można poprawiać – ale szczerze mówiąc – moim zdaniem lepiej tego nie robić (chyba, że ćwiczysz i jest to forma zadań do wykonania) – lepiej się dobrze przygotować i nie zabijać autentyczności.

Czemu nie może być tak łatwo?

Powinno niby być łatwo, w końcu wystąpienie to :

-wstęp – ale tu najważniejsze jest przygotowanie, czyli przedwstęp😊

* do kogo (oj tu jest bardzo rozbudowany kawałek)?

*po co?

*co (treść, forma, przekaz)?

*dlaczego i gdzie będziesz przedstawiał/a (tu z kolei sprawdzenie sprzętu, sali, oświetlenia, ustawienia i innych rzeczy)?

*w jaki sposób (praca nad treścią, głosem, wizerunkiem – przećwiczenie całości)?

-rozwinięcie – musi być dobrze opakowane „mięso” czyli „kaloryczna treść”

-zakończenie – z przytupem – niekoniecznie głośnym, czasem podsumowującym a innym razem dającym do myślenia😊

Dodatkowo dochodzi jeszcze autoanaliza – tak, trzeba się doceniać, ale także uczciwie powiedzieć co jest do poprawy, żeby nie robić tych samych błędów w przyszłości i realnie być coraz lepszym.

Zapraszam Cię też do obejrzenia mojego wywiadu z Sergiusz Ryczel – trenerem wystąpień publicznych (TUTAJ

Co jeśli coś pójdzie nie tak?

Błędy zdarzają się najlepszym i trzeba mieć pewien dystans i świadomość swoich słabych i mocnych stron.

Gdy czasem pytam na swoich warsztatach czy konsultacjach o mocje i słabe strony uczestników – często mają z tym problem. Tak łatwo jest wymienić 1-2 cechy, ale 5 – to już zdecydowanie trudniejsze zadanie – także dla kadry menedżerskiej.

Musisz jednak znać swoje mocne strony, by móc na nich budować, po prostu, a słabe by móc je niwelować albo zaakceptować.

Pamiętaj, że w zasadzie tak jak nie ma ludzi idealnych, tak nie ma idealnych prezentacji. Czasem też jak dobrze byś tego nie przemyślał/a i zaplanował/a znajdzie się ktoś, kto albo Cię zaskoczy, albo będzie chciał się na Tobie wybić. To też sztuka, by oddzielać problem od osoby i nie odbierać tego personalnie, albo po prostu być asertywnym. Mierz zamiary na siły, by też nie przesadzić – zarówno dla dobra swojego jak i innych, ale postaraj się być obiektywny/a.

Prywatnie też występujemy, bo przybieramy różne role życiowe, zawodowe, na potrzeby chwili. Tak więc kwestia wystąpień publicznych nie dotyczy tylko konferansjerów, osób ze świecznika, ale każdego z nas. Bo na koniec dnia to co, komu i w jaki sposób przedstawimy, decyduje o wyniku – także biznesowym😊

Wczoraj mogłeś/aś zobaczyć mój wywiad z Mateusz Grabowski w temacie dropshippingu (TUTAJ)😊

A już za 2 tygodnie czeka Cię podróż przez startupy po technologię z Artur ⚡ Kurasiński – więc obserwuj #Monikapoleca i czerp darmową wiedzę od specjalistów w danej dziedzinie😊 Link do zapisu na bezpłatne wydarzenie znajdziesz TUTAJ.

W tym tygodniu trwają aż 2 wyzwania na moim zawodowym profilu LinkedIn Monika Skrodzka . Do niedzieli do godziny 21.00 możesz wziąć udział😊 Serdecznie zapraszam!

Wspólnie z Wydawnictwo Znak przygotowaliśmy zabawy, w których do zdobycia są aż dwa premierowe tytuły (czyli w sumie można zdobyć aż 6 świeżych książek😊

-„Panie przodem. O co walczą kobiety i mężczyźni we współczesnej Polsce” (wyzwanie oraz moją recenzję znajdziesz TUTAJ)

-„Nowe długie życie” – o wpływie technologii i AI na współczesne, dłuższe życie wraz z prognozami popartymi dowodami w kontekście prognoz zawodowych – wyzwanie jest TUTAJ

Tu przyznaję, że popełniłam błąd logiczny, w którym zapytałam o plany „poemerytalne”😊. Trochę śmieszne, trochę straszne (bo przecież nikt nie lubi popełniać błędów) – ale zabawne jest to, ze przez 4 dni nikt tego nawet nie zauważył, po prostu biorąc w nich udział😊 Niestety  nie mogę poprawić grafiki, bo musiałabym skasować post. Mam więc nadzieję, że wykażecie się wyrozumiałością i cierpliwością, także w stosunku do mnie😊 A sobie dacie szansę, na zdobycie ciekawych, wpisanych w aktualne realia pozycji książkowych😊

Tradycyjnie, jak co piątek rekomenduję Ci książkę. Tym razem jest to książka Daniela Golemana, Richarda Boyatzisa, Annie McKee „Naturalne przywództwo”.

Do tej książki mam dostęp w formie papierowej, więc nie mam jej do podzielenia się jak większość poprzednich – niemniej polecam😊. Podzieliłam się z Wami i poleciłam ponad 60 książek, w formie ebooków, więc te które posiadam chętnie udostępnię. Teraz zaopatrzyłam się w ciekawe „papierowe”😊 lub będę przypominała o klasykach.

Przeczytaj podobne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *