Klątwa wiedzy – dlaczego czasem ciężko się porozumieć?

Klątwa wiedzy to skrzywienie poznawcze objawiające się trudnościami komunikacyjnymi i zamykaniu się w terminologii specjalistycznej lub używaniu pojęć nieadekwatnych do sytuacji i rozmówcy.  Tyle w teorii, a jak jest w praktyce? Z mojego doświadczenia: często, nieświadomie i niestety z konkretnymi konsekwencjami.

Kiedy się pojawia?

Klątwa wiedzy jest efektem ubocznym naszego radzenia sobie ze złożonością – zwykle jesteśmy tak mocno osadzeni w danym temacie, że trudno wyjaśnić nam w prosty, logiczny sposób dane zagadnienie lub założyć, że ktoś może tego nie wiedzieć/ nie rozumieć.

Pojawia się wtedy gdy:

– specjaliści w różnych dziedzinach próbują się ze sobą komunikować

-bardziej doświadczona osoba próbuje przekazać wiedzę mniej doświadczonej osobie

-gdy próbujemy coś szybko wytłumaczyć, zwłaszcza w grupie

-gdy bardzo często używamy danej nomenklatury i definicji, że nie zastanawiamy się nad ich prostotą przekazu i zrozumieniem

-przy zakładaniu, że druga strona zna terminologię i procedury.

W praktyce często na moich warsztatach i konsultacjach z moimi klientami pojawia się

-kwestia feedbacku menedżera dla pracowników „przecież oni wiedzą za co ich cenię”

-delegowania zadań – „oni wiedzą co i jak mają robić”

-sprzedaży/marketingu produktu/ usługi – przecież to oczywiste, że…

-ondoardingu

-współpracy między organizacjami

Czasem wynika to:

-ze stażu pracy,

-z charakteru,

-z pośpiechu,

-nowomowy, zapożyczeń językowych, gwary

-braku czasu na analizę działań swoich i innych oraz wyników,

-błędów komunikacyjnych

-brakiem analizy rezultatów rozmów

-sposobu i kultury w danej organizacji

-hermetycznego środowiska

Przecież to co wiemy, lub czego nie wiemy bezpośrednio przekłada się na nasz biznes.

Słowa niewypowiedziane nie istnieją, a niezrozumiałe wprowadzają w zakłopotanie

Z klątwą wiedzy spotykamy się więc naprawdę często w życiu zawodowym. Na moich konsultacjach bardzo często menedżerowie mają kłopot z różnego typu feedbackiem i to zarówno skierowanym w stosunku do pracowników jak i do nich samych zarówno przez pracowników, przełożonych jak i współpracowników. Zakładamy, że skoro ktoś jest specjalistą to ma świadomość tego co robi dobrze (niedawno pisałam też o pułapce profesjonalizmu, mój artykuł w tym temacie znajdziesz TUTAJ) . Niestety właśnie z tego względu feedback bardzo często źle się kojarzy – jako krytyką, ewentualnie oceną rozwojową😊. Miesiąc temu w moich warsztatach uczestniczyła Dyrektor HR większej spółki – kobieta pewna siebie, z dużym doświadczeniem zawodowym – innych uczestników zdziwiło, gdy powiedziała, że w zasadzie nie wie, czy wszyscy są zadowoleni z jej pracy (ma świadomość, że dobrze wykonuje swoje obowiązki, nie ma jednak potwierdzenia ani zaprzeczenia z zewnątrz) -niestety często się to zdarza.

Często sami menedżerowie i eksperci w danej dziedzinie posługują się po prostu niezrozumiałym, wysublimowanym lub specjalistycznym językiem

Podobnie jest przy onboardingu – niezależnie czy zatrudniana jest osoba z zewnątrz z doświadczeniem z danej / z poza branży, czy w ramach awansu zawodowego. Proces wdrażania jest skracany do minimum, nawet przy założeniach, że występuje schemat wprowadzania i zadawane są pytania o zrozumiałość tematu – nowa osoba (niezależnie czy na danym stanowisku, czy w firmie) chce się jawić jako profesjonalista. Stąd tak ważne są odpowiednie procedury i analiza tego procesu.

Pamiętam jak w swoich pierwszych doświadczeniach zawodowych w korporacji zetknęłam się z nieznanymi mi dotąd skrótami myślowymi i terminologią. Lubię wiedzieć, i jako młoda osoba nie miałam z tym problemu. Pytałam mojego ówczesnego przełożonego, czy istnieje jakaś książka, agenda, która pozwoliłaby mi poznać te skróty. Nie potrafił nic polecić, bo działaliśmy na konkretnych przykładach, na szczęście gdy zapytałam zawsze objaśniał (ale sporo osób albo nie pytało, albo działało intuicyjnie). Choć mało kto o to zapyta na początku, przecież w normalnym języku nie używamy zwykle tasków, deadlinów, ASAP-ów, stocków i innych tego typu słów (chyba, że mieliśmy kontakt z korpomową.

Dotyczy to też samego procesu pracy i współpracy – założenia, że przecież „oni wiedzą co/ jak /kiedy mają robić/zrobić”. W ten sposób albo każdy robi coś po swojemu, albo też w przypadku szefa, nie zna motywatorów swoich pracowników. Z takich niedopowiedzeń bierze się kolejny problem „bo oni zawsze tak robią, jakby na złość” – a jak mają robić, jeśli nikt im nie powiedział, nie przedstawił realiów, oczekiwań, czy założeń firmy?

Podobnie jest w pracach urzędowych/ obsługi klienta – nie znamy się jako zwykły zjadacz chleba na procedurach, przepisach – warto więc aby były objaśniane logicznie i sprawnie – to zawsze ułatwia nie tylko komunikację ale i realizację spraw.

W sprzedaży przez klątwę wiedzy traci się tyle samo co na niewiedzy😊. Zakładając, że klient wszystko wie, albo będąc zmęczonym tłumaczeniem tego co oczywiste i powtarzalne, podświadomie to eliminujemy – nie dając sobie zwykle szansy na zbudowanie dobrej partnerskiej relacji biznesowej. Po pierwsze zwykle to handlowcowi powinno bardziej zależeć, aby klient skorzystał z jego usługi/ produktu, a tym samym zrobić dobre badanie potrzeb. Po drugie jeśli klient czegoś nie zrozumie – często po ludzku się do tego nie przyzna – no i znów komunikacja „leży”, bo tworzy się cięższa atmosfera, albo brak otwartości na dialog.

Klątwa wiedzy może też blokować nas na nowe informacje – zakładamy przecież, że jesteśmy wyposażeni w kompletne dane, nie mamy potrzeby aktualizować.

W zeszłym tygodniu miałam przyjemność spotkać się z kimś kogo bardzo cenię, kto jest ekspertem w swojej dziedzinie i wspaniałym człowiekiem. Jednocześnie jego środowisko pracy i życia prywatnego składa się z osób ukierunkowanych na ich dziedzinę wiedzy. Rzeczy, które dla niego są oczywiste, dla mnie i dla innych zwykłych zjadaczy chleba są fascynujące, albo przynajmniej ciekawe.

Porozmawialiśmy, pożartowaliśmy i był uprzejmy odpowiedzieć na moje pytania. Opowiadał zawodowo, wciągając mnie i bliską mi osobę w swój świat, ciesząc się jednocześnie jak dziecko. Jednocześnie odkrywając, że rzeczy, które dla niego są codziennością, dla nas są niezwykłe..

Definicje

Warto pamiętać, że definicje są po to aby upraszczać a nie po to, abyśmy czuli się mądrzejsi😊. Dobrze jest przypatrzeć się tym powtarzanym, mądrze brzmiącym ale pustym jak wydmuszka formułkom – niezrozumiałym dla drugiej strony.

Pozorne skracanie komunikacji, może ją nieoczekiwanie bardzo wydłużyć, bo weryfikowanie przez drugą stronę, błędy wynikające z niedopowiedzeń i interpretacji, będą kosztowały sporo.

W sytuacjach prywatnych także takich sytuacji jest wiele: w przepisach prawnych, harmonogramach naszych dzieci, przepisach kulinarnych, terminach spotkań, kosztach i innych. W moim domu o prostą komunikację dbają na szczęście ciągle moje córki, zadając odwieczne pytania „co to znaczy” i „dlaczego”. Praktyka czyni mistrza – „jeśli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić, prawdopodobnie sam/a tego nie rozumiesz”😊

Doprecyzowanie, procedury pomagają nam w komunikacji (po obydwu stronach). Stawanie z boku procesu także naprawdę bardzo pomaga.

A Ty sam jak często stosujesz zwroty, skróty wyrażenia, które utrudniają komunikację? Jak często w Twoim biznesie zdarza się, że panuje klątwa wiedzy? Czy wiesz ile Cię to kosztuje (dosłownie)? Oczywiście w razie czego służę konsultacjami i warsztatami (także po to aby spojrzeć „z boku na proces” i budowanie dobrych relacji biznesowych – serdecznie zapraszam😊. Możecie też sami „rozpracować” ten temat – będąc uważnym, zderzając nasze zdanie i komunikację z innymi i zadając odpowiednie pytania i konstruując odpowiedzi. Powodzenia!

W kolejny czwartek o 20.00 na moim zawodowym profilu na LI Monika Skrodzka będziesz mógł/a zobaczyć moją rozmowę z kolejnym gościem mojego autorskiego cyklu #Monikapoleca. Tym razem będzie to Łukasz Młynarz –– specjalista w temacie video, dobrego montażu, podcastów a także o czym być może nie wiecie – muzyki.

Dowiesz się: co, kiedy i jak nagrywać, co jest na topie, oraz jakie programy rekomenduje Łukasz. Porozmawiamy też o tym co sprawia, że video jest tak popularne?

Serdecznie zapraszam > Wywiad zostanie opublikowany 09.02.2023, jak zwykle w #czwartek o godzinie 20.00 >

Link do bezpłatnego wydarzenia: TUTAJ (warto aby nie przegapić)

Wywiad znajdziesz TUTAJ 

Przypominam, że do niedzieli do godziny 21.00 na moim zawodowym profilu na LI Monika Skrodzka są aż 2 wyzwania z naprawdę ciekawymi nagrodami😊

– w jednym z nich organizowanym wspólnie z Wydawnictwo Znak masz szansę zdobyć „Mapę kulturową”, świeżą, recenzowaną przeze w formie papierowej ciekawą książkę. Do zdobycia będą aż 3 sztuki tej pozycji.

WYZWANIE 1

– w drugim powywiadowo z Alina Gwoździewicz na zwycięzców będzie czekała konsultacja lub kompletny kurs Linkedin Social Selling od zera (kurs video Profil Linkedin od zera + 2 ebooki Pisz na Linkedin i sprzedawaj bez sprzedawania). Tu także aż 3 miejsca😊.

Dobra zabawa gwarantowana – poczytajcie dotychczasowe odpowiedzi – sami ocenicie:)

WYZWANIE 2

Tradycyjnie,jak co piątek rekomenduję Wam książkę. Tym razem znana i jak zawsze dobra książka „Folwark zwierzęcy”. Polecam!

Jeśli chcesz ją przeczytać, napisz do mnie, udostępnię Ci ebooka. Podpowiadam Ci także dobre rozwiązanie na przyszłość, aby nie przegapić kolejnych poleceń. Na mojej stronie > www.MonikaSkrodzka.pl znajdziesz miejsce do pozostawienia swojego adresu mailowego.

Przeczytaj podobne

4 thoughts on “Klątwa wiedzy – dlaczego czasem ciężko się porozumieć?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *