Moja praca polega na tym, że codziennie rozmawiam przynajmniej z kilkoma osobami dziennie. Zwykle są to rozmowy projektowe, dotyczące rozwoju ich biznesu, mierzenia postępu i wspierania zarówno merytorycznego, praktycznego, jak i psychicznego.
Czerpię z tego ogromną przyjemność, bo lubię wspierać i patrzeć jak ludzie osiągają cele , a rozmowy 1:1 zawsze są głębsze– tym bardziej, że sama osiąganie mam na drugim miejscu w Gallupie. No i mam ogromny drive na rozwój – więc lubię w praktyce pokazywać swoje doświadczenie i zdobytą wiedzę.
Dodatkowo prowadzę warsztaty i mastermiand, więc wiecznie mam kontakt z ludźmi i po prostu to lubię. Od lat zmieniłam jednak swoją działalność i przeniosłam wszystko do świata online – bo dzięki wypracowanym metodom efekty są mierzalne i podobne, mi jest to łatwiej pogodzić z życiem rodzinnym, które zawsze będzie moim priorytetem (a zaczynałam pracować zdalnie jakieś 8-9 lat temu, zanim to było modne i dostępne), natomiast dla klientów jest to bardziej ekonomiczne.
W tym tygodniu brałam udział w dwudniowej konferencji z przedsiębiorcami. Z jednej strony wspierałam klientów jako konsultant i osoba bezpośrednio współpracująca z organizatorem, z drugiej sama z przyjemnością chłonęłam wiedzę z wykładów i rozmów. Przyznaję, że choć naturalnie lubię ludzi, zdecydowanie wolę spotkania w mniejszym gronie, albo 1:1, no i trochę też wypadłam z takiego konferencyjnego obiegu, bo po prostu standardowo nie mam na to czasu. Dodatkowo mam klientów, więc nie muszę się sprzedawać, no i wiem, że sama zyskuję w pracy samodzielnej, mając też pewnie przekonanie w głowie, że zaufanie buduje się z czasem i wynikami, szczególnie to biznesowe. Ja lubię wchodzić w firmę, procesy, czuć się jej częścią, a nie tylko powierzchownie nalepiać „plasterek”:). Jednym słowem, takie eventy to też wychodzenie spoza mojej strefy komfortu:).
Tu na marginesie przyznam, że jak rozmawiałam o tym z moją młodszą córką, ta o dziwo stwierdziła, że i tak wszyscy mnie znają, bo przecież prowadzę wywiady:). Zaskoczyła mnie z 2 powodów – po pierwsze, nie puszczam jej na dobranoc tych wywiadów (choć czasem szukając słuchowiska po prostu je znajdują – i omijają dzielnie, stawiając na bajki)/ po drugie, że tak ciekawie wpadła w klątwę wiedzy (mój biznesowy artykuł o samej klątwie wiedzy znajdziesz tutaj) – ja wiem, to i inni wiedzą. Uświadomiłam ją, że to tak nie działa:).
Niemniej po raz kolejny przekonałam się, z jak wartościowymi osobami miałam możliwość bezpośrednio porozmawiać. Z ludźmi pełnymi pasji, mającymi świetne rozwiązania, dającymi prawdziwą wartość. To nie są rozmowy o pogodzie, ale o prawdziwych wyzwaniach i rozwiązaniach. Czasem prostych, innym razem procesowych – ale dających realne efekty.
Komunikacja to fundament sukcesu w każdym aspekcie życia, ale w biznesie ma ona szczególne znaczenie. Rozmowy, zarówno te wewnątrz organizacji, jak i zewnętrzne – z klientami, partnerami czy inwestorami – nie tylko pomagają zrozumieć różnorodne perspektywy, ale także prowadzą do wypracowania innowacyjnych rozwiązań:
–dzięki niej poznajesz różne perspektywy – a te otwierają drzwi do lepszego ich zrozumienia, co w efekcie prowadzi do lepszych decyzji i bardziej przemyślanych strategii (a z tą strategią różnie bywa, a raczej często z jej brakiem i działaniem na fali)
–zauważasz, że inni mają podobne problemy (nie chodzi o to, żeby poczuć się lepiej, ale dziś w czasach różnych kryzysów, wiedzieć, że wyzwania po prostu są normalne w biznesie i każdy je ma)
-skoro mają problemy – taki czy inne, to często znaleźli już rozwiązania (tu świetnie, bo okazało się, że sporo osób korzysta ze wsparcia zewnętrznego mentorów i konsultantów i widzą znaczny, mierzalny progres) – być może takie, których szukasz, albo których nie brałeś pod uwagę, jako implementację z innych branż
–rozmowa staje się nie tylko wsparciem, ale też zadaniem pytań, które Tobie uświadomią odpowiedzi i kolejne kroki (świetnie działa to w kontekście konfliktów zespołowych, ale także nieefektywności, czy rekrutacji)
-często to też pole do zauważania rozwiązań – również technologicznych o których nie mieliśmy pojęcia (a wiedza to władza, nawet jeśli dziś nie skorzystasz z tego rozwiązania)
–odrywasz się od bieżączki i układasz realne plany na przyszłość – co też jest realną wartością (wierz mi – mówię to jako konsultant:).
Jak prowadzić wartościowe rozmowy?
- Słuchaj aktywnie – daj rozmówcy przestrzeń, by mógł wyrazić swoje myśli, i nie przerywaj (tak, z tym ja sama mam problem:). Skup się na zrozumieniu, a nie tylko na odpowiedzi.
- Zadawaj pytania – dociekliwe pytania pomagają lepiej zrozumieć potrzeby i motywacje rozmówcy. Pytania niesamowicie otwierają, czasem potrafią nakierować na zupełnie inne perspektywy.
- Bądź otwarty – unikaj oceniania lub zamykania się na nowe idee. Mam to szczęście, że mam przyjemność współpracować ze wspaniałymi ludźmi, którzy realnie mnie ciekawią i inspirują Lubię poznawać, eksperymentować i rozmawiać (choć tak jak powiedziałam, przełamanie pierwszych lodów, szczególnie na żywo mnie też trochę kosztuje, choć nie zawsze to widać.
- Dąż do szukania rozwiązań – szukaj rzeczy nie tylko inspirujących, ale także takich, które wprowadzą coś ciekawego do Twojej pracy:).
Dodatkowo miałam przyjemność w innym dniu już prywatnie spotkać się z moją przyjaciółka, którą znam ponad połowę mojego życia i zawsze mnie inspiruje. Gdy rozmawiałyśmy o tym „co u nas”, tak po prostu, powiedziała, że ona zawsze podziwia we mnie to, że jestem urodzonym managerem sprzedaży, bo w każdego człowieka, którego znam, cenię i współpracuję wierzę całą sobą – do końca, tak, jak pewnie nikt inny nigdy nie wierzył w nich i ich biznesy. I to prawda – nigdy nie podejmowałam współprac, w które nie wierzę, bo nie miałoby to dla mnie sensu, a jednocześnie patrząc z boku na pracę innych można zauważyć, ale i pokazać znacznie więcej, niż widzi się z samego środka.
Rozmowa to nie tylko wymiana informacji, ale także potężne narzędzie do zrozumienia perspektyw i znajdowania rozwiązań. W świecie VUCA, zmieniającym się środowisku biznesowym zdolność prowadzenia merytorycznych, otwartych rozmów może być kluczem do sukcesu firmy. Warto rozmawiać – bo to właśnie w dialogu kryją się największe możliwości – nie sprzedażowe, nie celowane na siłę, ale ludzkie, szczere, rozwijające i konkretne i nieważne, czy robisz to w firmie, z partnerem, na konferencjach, czy w przestrzeniach społecznościowych jak LinkedIn – zawsze warto (choć i tu warto oramować to czasem i celem:).
Rozmawiajmy, by lepiej rozumieć i skuteczniej działać. W końcu, jak mówi znane przysłowie, „co dwie głowy to nie jedna”. 😊
Tu znajdziesz mój pełny kurs “Trudnego Klienta” https://akademia.monikaskrodzka.pl/next/public/catalog/product/19kurs-online-1150993494719
Polecam i zapraszam:) Bo znajdziesz tu nie tylko praktyczną wiedzę i wskazówki, ale konkretne karty pracy, które pozwolą Ci indywidualnie rozpracować ten temat.
Teraz w specjalnej cenie:)
🔴Kolejny wywiad z cyklu #Monikapoleca już w grudniu i będzie dotyczył zwinnego zarządzania i OKR-ów. Moim gościem będzie Jarosław Rubin, PhD – konsultant zwinnego zarządzania, współautor „Zwinnologii”. więc zapisz się TU na LI lub na FB aby nie przeoczyć:) Już ponad 460 osób zapisało się na to bezpłatne wydarzenie:)
Jak zwykle będzie to dłuższy materiał – więc warto.
Na moim kanale na YouTube znajdziesz fragmenty naszej rozmowy – zapraszam!
Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi artykułami i materiałami wideo – zapisz się na mój newsletter na mojej stronie https://www.monikaskrodzka.pl/ . Zawsze jeśli nie spełni Twoich oczekiwań, możesz się wypisać:)