Jak skutecznie radzić sobie z trudnymi klientami? I nie mów – że takich nie masz:)

trudny klient zarządzanie roszczeniowy Monika Skrodzka

Czy zdarzyło Ci się spotkać trudnego klienta?

Z którym czego byś nie robił:

– nie umiałeś go wyczuć,

-nie było flow

-w zasadzie nie wiedziałeś czego się spodziewać?

To frustrujące – wiem, po sobie, bo na codzień pracuję z ludźmi (na szczęście w większości dziś oni dobierają sobie mnie do współpracy a ja ich, ale nie zawsze tak było:)

Przyznaję też, że w sprzedaży (gdzie zawsze miałam najwyższe, albo jedne z najwyższych wyników) to pojęcie było mi obce, za to w zarządzaniu i przy własnej działalności – na własnej skórze musiałam przepracowywać temat TK. Dlatego mam do tego bardzo praktyczne podejście.

Ktoś mądry kiedyś mi powiedział, kiedy bardziej chciałam pomóc moim klientom niż oni sami – co było dla mnie samej trudne, że oczekuję przewidywalności, kiedy człowiek jest najbardziej nieprzewidywalną istotą:) Tak już mamy.

Dla jasności zawsze poważnie traktowałam swoich współpracowników, pracowników i klientów – nigdy nie starałam się myśleć o nich w kategoriach problemu, a raczej w kontekście ich wyzwań – ale czasem pewne bariery trzeba przełamać – także po to aby pomóc:)

Chyba każdy kto ma na codzień kontakt z żywym człowiekiem przyzna, że ktoś taki jak trudny klient faktycznie istnieje.

Codziennie słyszę wyzwania moich klientów w kontekście pracowników (bo zarządzanie zarówno firmą jak i działem to dziś ciężki kawałek chleba, z wielu przyczyn – ale dzisiaj nie o tym:).

Podobnie mam na warsztatach w omawianych casach, które przynoszą klienci – w kontekście sprzedaży, obsługi klienta czy reklamacji.

Zazwyczaj określa się tym mianem osoby roszczeniowe, które zgłaszają pretensje lub żądania, ale nie wykazują intencji porozumienia. To często także osoby porwane przez trudne emocje, eksponujące swoje poczucie krzywdy, do którego – w ich ocenie – przyczyniła się dana osoba lub firma, takie które trudno wyczuć i nie wiadomo czego się po nich spodziewać.

Są to też osoby nieufne – czasem nie bez powodu, bo przecież poza nami, z dobrymi intencjami, na świecie jest sporo cwaniaków – a nie siedzimy w czyjejś głowie.

Jedno jest pewne – trudny klient to ten, którego nie lubi nikt, bo nie oszukujmy się, w większości nie jesteśmy masochistami, więc wolelibyśmy te przyjemne sytuacje. Ale powiem Ci, choć to trudne, że nic tak nie rozwija jak trudny klient. Oczywiście mowa tu o trudnościach wynikających z sytuacji, procesów, a nie psychopatycznych zapędów drugiej strony (trzeba jasno ustawiać granice:)

Zmusza to nas do rozwoju, refleksji, a także zobaczenia lustra (tego co nas odpala w drugiej stronie) – a wiem, po sobie, każdy ma jakieś trigery.

Czy istnieje jednak jakaś jedna, uniwersalna definicja trudnego klienta? I czy dla dwóch różnych sprzedawców ten sam klient zawsze będzie równie trudny?

Aby lepiej zrozumieć, kim jest trudny klient i jak sobie z nim radzić, zapraszam do lektury mojego artykułu, pisanego przeze mnie niegdyś w odniesieniu do obsługi klienta:

Instrukcja obsługi Trudnego Klienta

Poza moim artykułem znajdziesz tu też dobre materiały wideo – więc polecam:)

Jeśli chcesz pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie, polecam mój kurs online „Trudny Klient Rozpracowany” (gwarantuję, że po sumiennym zrobieniu przygotowanych przeze mnie praktycznych ćwiczeń i przejściu całości – uporządkujesz biznesowo swój świat, aby spinało się to bez spiny:).

Rozpracuj ze mną trudne sytuacje i działaj! Przekonasz się, że trudny klient nie istnieje!

Przypominam, że jest już mój pierwszy ebook- checklista w temacie trudnego klienta:) Pobierz jeśli masz ochotę:) https://akademia.monikaskrodzka.pl/l/checklista-trudny-klient

Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi artykułami i materiałami wideo – zapisz się na mój newsletter na mojej stronie https://www.monikaskrodzka.pl/ . Zawsze jeśli nie spełni Twoich oczekiwań, możesz się wypisać:)

Przeczytaj podobne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *