Jedni w naturalny sposób potrafią dotrzeć do innych, drudzy zastanawiają się nad każdym kolejnym krokiem, lub przeciwnie nie zastanawiają się – przez co trudniej nawiązywać im dobre relacje (zarówno prywatne jak i biznesowe). O dobrych relacjach można by było wiele powiedzieć i napisać. Sami wiemy, które nam służą a które nie – czasem warto to jednak weryfikować, bo jako ludzie wolimy te „miłe” relacje od tych skutecznych. Te efektywne też mogą być wsparte nie tylko na wzajemnym szacunku i biznesie ale i sympatii – to naturalne, ale jak większość dobrych rzeczy wymaga czasu – który po prostu musimy mieć (a tak naprawdę dobrze nim zarządzić).
Zwykle jeśli ktoś uważa, że relacje nie mają wpływu na biznes to znaczy, że albo ich nie docenia, albo nie zastanawia się nad tym co one dają, albo też po prostu nie potrafi tworzyć tych dobrych😊
Ostatnio o sukcesie w biznesowych relacjach pisałam, że moim zdaniem wtedy są dobre jeśli „spinają biznes bez spiny”. Pół żartem pół serio – tak jest pod warunkiem, że dobrze je zaczniemy i dalej poprowadzimy. Tak poprowadzimy – bo nic nie robi się samo, każda relacja tak jak każda inna praca przynosząca dobre efekty wymaga inwestycji.
Od czego zacząć – pierwsze wrażenie
Oczywiście to zależy:
-jakiego typu jest to relacja (zależność czy partnerska / dotycząca naszych pracowników, współpracowników, klientów czy inwestorów?),
-skąd się znamy/ o sobie wiemy,
-jaka jest obopólna wartość, którą możemy sobie wzajemnie dać (nie tylko ta finansowa)
-komu i dlaczego bardziej zależy
-typu osobowości
-aktualnych potrzeb
Czego bym jednak nie powiedziała prawda jest taka, że pierwsze wrażenie robi się tyko raz. Potem oczywiście można zmienić zdanie, ale to już nie jest takie proste, bo zmiana przekonań zarówno świadomych jak i nieświadomych do łatwych nie należy.
Tu warto oprzeć się na własnej analizie – które i jakie relacje biznesowe nam służą, w jaki sposób zostały zawiązane, czy nadal są spójne biznesowo (i w jaki sposób je mierzymy).
Czas w relacjach
Moim zdaniem największą wartością jest czas. Nie można go odzyskać a wskazówki idą tylko w jedną stronę. Owszem z czasem można pewne zasoby zwolnić na rzecz innych, dzięki czemu mądrze tym zarządzając, zyskujemy go znów. Co istotne większość osób próbuje iść na skróty, co często wydłuża proces.
Z mojego doświadczenia wynika, że w każdej relacji chcemy czuć się ważni a to gwarantuje nam poświęcony czas i bezpośrednia uwaga. To jest już na początku gwarantem zaangażowania w proces i pokazanie chęci zrozumienia drugiej strony.
Każda relacja wymaga innego czasu na zdobycie zaufania, dodatkowo kolejnego na zbudowanie wiarygodności, którą przecież sprawdza się w boju a nie w samych deklaracjach. Jeden kontrakt będzie wymagał tygodnia, inny połowy roku – warto więc opierać swoje działania na danych, budując w sobie cierpliwość. Zwykle lepiej działa konsekwencja w budowaniu dobrych relacji a nie przyspieszanie na siłę, bo pewnych procesów nie da się przyspieszyć (tak jak i prywatnie😊.
Warto o tym pamiętać, by dobrze klasyfikować osoby (także firmy), z którymi chcemy zbudować dobre relacje, by potrafić nad tym panować i nie szczędzić czasu, tam, gdzie realnie jest on potrzebny (pisałam o tym w swoim artykule„Dobre relacje biznesowe – trafna ocena czy selekcja naturalna?” ).
Nie świadczy to o materializmie relacji – wręcz przeciwnie o dobrym zarządzaniu. Z częścią osób, które czytają moje publikacje współpracowałam, współpracuję, albo znamy się także z LinkedIn – gdzie wymieniamy się informacjami – także w wiadomości prywatnej -więc w jakimś stopniu mnie znacie. W tym ostatnim przypadku nie każdy przecież będzie moim klientem, ani ja czyimś – ale to nie znaczy, że takie interakcje się nie opłacają . Wymieniamy się informacjami, wspieramy w argumentacji, dając inne przykłady bądź spieramy – także wzbogacając nasze poglądy, wymieniamy poleceniami dobrych publikacji, czasem ktoś dzieli się ze mną prywatnymi sprawami i inne. Takie wsparcie w każdej pracy jest bardzo istotne. Ważne by po prostu zdawać sobie z tego sprawę – kiedy rozmawiamy z kimś dla przyjemności a kiedy ma to uzasadnienie stricte biznesowe (bo w głowie jesteśmy w stanie uzasadnić wszystko). Tak by realnie móc to szacować i skalować swój biznes – rozwijając i priorytetyzując odpowiednio działania.
Nie znaczy to absolutnie, że każda rozmowa ma być krótka i rzeczowa. Aby zbudować dobrą relację warto samemu się otworzyć i dać się otworzyć drugiej stronie. Wtedy idziemy w jakość nie w ilość. Możemy poświęcić tyle czasu danej osobie ile potrzeba, przy okazji poznając się i wymieniając poglądy na różne tematy (nie tylko te związane z danym projektem). Umila to nam współpracę i pozwala na skuteczność biznesową. Wtedy z przyjemnością nam się współpracuje, ale też nie zapominamy o celu naszej współpracy, unikając też rozczarowań po obydwu stronach.
Ciekawość
Jedną z ważniejszych cech w każdym rozwoju jest ciekawość. To ona pcha nas do stworzenia nowych rozwiązań, tworzenia innowacji, dobrych relacji i wsparcia, które przydaje się w różnych obszarach.
Co istotne pomaga to też przetrwać rutynę i trudniejsze momenty. Każdy kto prowadzi firmę , zarządza, sprzedaje, zatrudnia pracowników bądź po prostu jest pracownikiem wie, że rutyna i presja z różnych stron sprzyjają wypaleniu. Nie oszukujmy się dużo działań w naszej pracy jest odtwórczych, a nie twórczych, powtarzalnych przez co dzięki otwartości i ciekawości dla drugiej strony jesteśmy w stanie nie tylko wciąż niesztampowo patrzeć na rutynowe rzeczy, problemy i odpowiedzi, ale realnie także uprzyjemniać swoją pracę każdego dnia.
Ciekawość zakłada aktywne słuchanie drugiej strony, co pomaga na lepsze zrozumienie. To sztuka, której warto się nauczyć😊.
O ciekawości także pisałam jakiś czas temu😊 https://www.monikaskrodzka.pl/index.php/2022/09/11/czy-ciekawosc-jest-pierwszym-stopniem-do-piekla/
Uśmiech i pozytywne podejście do drugiej strony
Tak- prawdziwy uśmiech zdecydowanie skraca dystans i rozluźnia atmosferę. Chodzi o taką zwykłą, ludzką życzliwość. Jeśli widzimy, że druga strona autentycznie jest zainteresowana współpracą z nami, ma realne przesłanki to szczery uśmiech i zainteresowanie drugą stroną zachęcą do nawiązywania relacji i współpracy (a przynajmniej omówienia jej możliwości a to też dużo😊.
Dobre partnerskie relacje biznesowe budujemy więc na zaufaniu, naturalności i wspólnych celach i wartościach. Standardowo powtórzę po raz kolejny – traktuj innych tak jakby sam chciałbyś/abyś być traktowana – potem z czasem tak jak oni chcą być traktowani – to najprostsza i najskuteczniejsza metoda na budowanie relacji, a ponieważ w biznesie musi to być spójne bądź ciekawy świata i ludzi ale szanuj też czas swój i innych, tak aby móc dawać wartość wyższą niż spodziewana. Powodzenia!
🔴Już w #czwartek 26.01. o 20.00 na moim zawodowy profil na LI TUTAJ będzie można wysłuchać mojej rozmowy z Alina Gwoździewicz znanej jako Alina z LinkedIna:)
🔴Porozmawiamy o świadomym budowaniu marki tej osobistej ale i firmowej, o zmianach na LI, ryzykach i korzyściach z tego płynących.
LinkedIn to portal biznesowy, na którym moim zdaniem z wielu względów warto mieć profil. Korzystaj więc ze sprawdzonych źródeł i wskazówek.
Oczywiście jak zawsze dotkniemy też innych tematów, więc #warto🙂
Link do bezpłatnego wydarzenia „Blaski i cienie LinkedIn – czyli rób to dobrze albo wcale”:
https://www.linkedin.com/events/blaskiicienielinkedin-czylir-bt7021079781563637760/comments/
Tradycyjnie, jak co piątek rekomenduję Wam książkę. Polecam „4DX, czyli 4 Dyscypliny realizacji” – autorami są: Chris McChesney, Sean Covey, Jim Huling.
Jeśli chcesz ją przeczytać, napisz do mnie, udostępnię Ci ebooka. Podpowiadam Ci także dobre rozwiązanie na przyszłość, aby nie przegapić kolejnych rekomendacji i ebooków. Na mojej stronie > www.MonikaSkrodzka.pl znajdziesz miejsce do pozostawienia swojego adresu e-mail.