Razem z tzw. „rynkiem pracownika” (choć w ten nadal nie do końca wierzę😊 i większą świadomością wielu firm. Budowanie dobrych relacji biznesowych zaczęto postrzegać nie jako modę ale sposób na:
-utrzymanie pracowników
-rozwój firmy (przez zaangażowanie w pracę i pomysły)
-motywowanie pracowników
-pozyskiwanie nowych osób (przyciąganie talentów)
-budowanie marki
-lojalizację klientów
-lepiej dopasowane procedury
-dobre zarządzanie kryzysowe
Dodatkowo inne style zarządzania, zmiana postrzegania zaufania do firmy także przez różnorodność pracowników i nowe oczekiwania generacji Z oraz zmiana postrzegania szefa i oczekiwań jako lidera przyczyniły się do dużej ilości zmian. Nie będę mówiła, że wszędzie, bo wiemy jak jest na rynku (mam klientów, którzy proszą o oferty i wiem, że nie było tam żadnych szkoleń od 5 lat i wcale nie są to rzadkie rozmowy)– ale zmiany są widoczne.
Czynnie szkoląc i prowadząc warsztaty widzę, że w wielu firmach stawia się na rozwój pracownika – także ze względów czysto pragmatycznych – zatrzymania go w firmie, bo takie są oczekiwania a także dlatego, że dzisiaj dobry produkt czy usługa zwyczajnie nie wystarczają. Trzeba umieć kontaktować się z klientami zewnętrznymi (także dlatego, że to często CX daje unikalną wartość produktu, czy usługi) ale też umieć rozmawiać między sobą w zespole. To ostatnie jest nieco trudniejsze – ze względu na pandemię zmieniliśmy znacznie przyzwyczajenia, częściej pracujemy hybrydowo lub zdalnie, a ze względu na inflację w wielu firmach jest większa presja na wynik.
Role szefa i motywowanie pracowników
O rolach szefa pisałam szerzej w jednym z poprzednich artykułów (TUTAJ – mocno polecam).
Pełni On rolę interpersonalną, informacyjną i decyzyjną (a każda z nich zawiera dodatkowe zadania) i wiem z własnego doświadczenia, że często jest przez to między młotem a kowadłem.
Niemniej aktualnie najczęściej największym wyzwaniem menedżera jest:
-motywowanie pracowników aby realizować cele firmy,
-utrzymywanie załogi, tak aby było jak najmniej wakatów
-godne reprezentowanie wewnątrz i na zewnątrz firmy
-rozwój siebie, pracowników, działu i firmy
Kiedy warsztaty czy konsultacje z relacji pomogą, a kiedy nie mają sensu?
Z racji presji i często mniejszej decyzyjności niż się wydaje, albo mocno związanych rąk przez różne zmienne (także współwłaścicieli firm) jednym z największych wyzwań jest motywowanie pracowników. Relacje nie zastąpią godnego wynagrodzenia czy spełniania określonych wartości, ale zdecydowanie pomagają w rozwoju biznesu. Nie można motywować tylko dobrym słowem, za tym muszą iść konkretne czyny (nie tylko te materialne, ale nie ukrywajmy, że nadal są bardzo ważne). Piszę o tym, bo zdarza się, że dział HR, kadra zarządzająca, handlowcy czy obsługa klienta lub reklamacji są zapisywani na takie szkolenia (także u mnie) licząc, że one rozwiążą problem. Jeśli tym wyzwaniem jest komunikacja, asertywność (także ta źle rozumiana), słabo rozwinięta inteligencja emocjonalna lub klątwa wiedzy, albo słaba obsługa klienta, czy sprzedaż – adres jest dobry. Jeśli jednak kastruje się szefa, nie dając mu różnych narzędzi, podobnie handlowca, który goni w piętkę a działowi reklamacji tłumaczy się, że słabo negocjują, podczas gdy po prostu klient ma prawo być niezadowolony (obiektywnie) – i nikomu z nich nie daje się dodatkowych narzędzi – trzeba zmienić o wiele więcej. Niemniej dobre relacje na pewno pomogą (chociażby w otwartości na burzę mózgów, czy zaufaniu do zmian).
Relacyjny szef
Do niedawna panowało mocne przekonanie, że skoro szef i tak psychologicznie jest „znamiennym innym” to powinien się jednak wyróżniać na tle zespołu. Jeśli w jego drużynie panują zbyt dobre relacje trudniej będzie mu zapanować nad nimi. Nawet jeśli nie wierzysz to jednak skłóconym zespołem często zarządza się łatwiej (ale trudniej zrealizować cele – choć tu pytanie jakie kto ma te cele).
Tak więc dominowała postawa hierarchiczna, w której szef pełnił rolę nakazowo – rozdzielczą, stojąc z boku, zwykle jasno i często podkreślając konsekwencje pewnych działań czy niedociągnięć zespołu.
Dziś zauważamy, że dobra atmosfera w miejscu pracy to nie tylko:
-lepsze zaangażowanie pracowników
-szybsze podejmowanie decyzji
-mniej absencji i łatwiejsze zastępstwa
-lepsza lojalizacja klienta zewnętrznego.
Absolutnie nie chodzi tu o lubienie się (chociaż na pewno nie zaszkodzi) a o SZACUNEK I PARTNERSTWO W RELACJACH.
Cóż bowiem z tego, że szef poklepuje mnie po ramieniu, jeśli zdobytymi informacjami mną manipuluje, nasze osiągnięcia przedstawia jako swoje, niby się stara, ale tak naprawdę promuje tylko siebie i swoją pozycje w firmie, czy nie słucha i nie rozwija zespołu.
Jak budować dobre relacje z zespołem i klientami
Uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Ważne aby cały czas mieć kontakt i dobre relacje ze swoim zespołem. Ważny jest dobry feedbacku – zarówno pozytywy jak i negatywny (i dla handlowców, jak i menedżerów). Przy dobrych relacjach jest on zwykle skuteczniejszy i lepiej przekazywany.
Wielu menedżerów z mojego doświadczenia niestety reaguje za późno. W większości spraw, jeśli problemy i nieścisłości byłyby wyjaśnione na początku nie eskalowałyby. Pamiętajmy o tym, że chwalić warto przy innych, jeśli zaś mamy kwestię do wyjaśniania, czy negatywną informację zwrotną należy to robić w cztery oczy, skupiając się na faktach (korzystając np. z modelu FUKO).
Jeśli pracownicy wiedzą czego spodziewać się po menedżerze i uważają go za odpowiedzialną i sprawiedliwą osobę, nawet jeśli dane decyzje nie będą im odpowiadały, będą je szanować.
Jest wiele elementów wpływających na dobrą współpracę – warto więc po prostu podejmować rozsądne działania,
Szef przede wszystkim powinien sam dobrze znać swój zespół, produkty/ usługi, firmę i potrzeby klientów i siebie aby być partnerem. To nie jest takie proste, bo wymaga ogromnej dyscypliny, zaangażowania, umiejętności budowania dobrych relacji i zarządzania czasem (w tym delegowania). Żeby móc to wszystko robić powinien też w sobie i pracownikach rozwijać inteligencję emocjonalną.
Wtedy ma realny kontakt z pracownikami, może podejmować trafne decyzje w oparciu o fakty, nie emocje, budując także na empatii. Sposób w jaki On sam przekaże informacje, jaki ma autorytet w zespole, jakie daje wsparcie wprost proporcjonalnie przekłada się na wyniki, atmosferę i postrzeganie działu/marki.
Menedżer powinien potrafić budować na mocnych stronach pracowników, a żeby to zrobić, musi ich po prostu znać. Powinien więc sam dbać o atmosferę, otwartość pracownika, bieżący feedback.
Pamiętajmy, że menedżer też jest człowiekiem. Musi więc też dbać sam o siebie, dobre relacje (a więc słuchać, być uważnym i umieć analizować dane) i własny rozwój. Jeśli sam jest przygnieciony przez wiele elementów z różnych stron (a przecież podlega naciskom wewnętrznym i zewnętrznym) swoją postawą, podejściem i sposobem przekazywanych informacji nie będzie potrafił motywować. Dlatego tak ważne jest wspieranie także menedżera w jego rozwoju – bo niestety coraz więcej osób rezygnuje z tych stanowisk.
Dobre relacje z zespołem to proces, który buduje się w dłuższej perspektywie, ale zdecydowanie warto. Jest to po prostu dobra inwestycja. Menedżer ten powinien więc dysponować aktualną wiedzą, chęcią współpracy, wysoką inteligencją emocjonalną ale też należy dać mu dodatkowe narzędzia. Często bowiem jest na swojej drodze pozostawiany sam sobie – bez zrozumienia zarówno zespołu jak i przełożonych.
Nie bój się, że pracownicy wejdą Ci na głowę, jeśli będą wiedzieli więcej o Tobie, Twoim życiu osobistym, czy pasjach. Mów tyle i le chcesz powiedzieć – ale wtedy pokazujesz, że jesteś po prostu – człowiekiem. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, to tego właśnie najbardziej szukamy także w biznesie (zarówno jako pracownicy, jak i klienci):
-personalnego, indywidualnego podejścia,
-odpowiedzialności,
– szczerości
-wsparcia
-bezpieczeństwa
-rozmowy człowieka z człowiekiem
-słuchania
Wtedy możemy się porozumieć i lepiej pracujemy. Także szef, bo „szef jest tak dobry jak jego zespół, a zespół tak dobry jak jego szef”.
Wtedy lepiej się pracuje a biznes lepiej się spina😊. Potwierdzą to nie tylko moi klienci:)
Wczoraj publikowałam mój wywiad z Magdalena Bojko w ramach mojego autorskiego cyklu #Monikapoleca ( dostępny jest TUTAJ – warto zerknąć także do innych wywiadów z ludźmi biznesu).
Już od przyszłego tygodnia tradycyjnie na moim zawodowym profilu Monika Skrodzka (zaobserwuj) rusza WYZWANIE, w którym do zdobycia będzie konsultacja z Magdą😊 Więc już dziś zapraszam do udziału, bo będzie się działo!:)
#niespodzinka
Od poniedziałku rano będę miała dla Ciebie coś ekstra😊. Dodatkowe wydanie mojego biuletynu #AkcjaRelacja w którym będzie na Ciebie czekała moja recenzja „Motywacji pod Lupą. Praktycznego poradnika dla szefów”Anna Niemczyk Andrzej Niemczyk Jan Mądry.
Dzięki współpracy z Wydawnictwem Onepress.pl od poniedziałku na moim zawodowym profilu Monika Skrodzka (warto obserwować) – ruszy tygodniowe #wyzwanie, w którym do wygrania będą aż 3 egzemplarze tej książki:).
Serdecznie zapraszam do udziału!
Tradycyjnie, jak co piątek rekomenduję Ci książkę. Tym razem jest to książka Dariusz Puzyrkiewicz wydaniu „Biblia copywritingu”. Z samym Darkiem już niedługo będziesz mógł/a zobaczyć moją dłuuugą rozmowę z cyklu #Monikapoleca😊 także na moim YouTube.